Dostawca sprzętu do formowania rolek

Ponad 28 lat doświadczenia w produkcji

Błyskawice, śmiertelne powodzie, a nawet śnieg: prawdziwa historia Los Angeles obfituje w dramaty pogodowe

Zasilanie 1-914mm (6) 1-falista (1,2 m) 1-falista(1m) (1) 1-ocynkowane 1-ibr(1,2m) (4) 1-ibr(1m) (5)

Nie można powiedzieć, że nie przykuło to Twojej uwagi, ta czerwcowa burza z piorunami, tysiące potężnych trzęsień ziemi w Los Angeles. Jedno z nich zabiło kobietę Pico Rivera podczas spaceru z dwoma psami. Z reportażu telewizyjnego wynikało, że istnieje ryzyko, że zostanie potrącony przez błyskawica w ciągu osiemdziesięciu lat życia: 1 na 15 300.
Od 150 lat Los Angeles pije swój własny klimat – PR Kool-Aid: Łagodny!aromatyczny!ogród!raj!730 słonecznych dni w roku!
Ale Los Angeles może być pogodową maszyną do pinballa: cichym pięknem, ale włącz przełącznik i puk, huk, ding-ding-ding – pogoda szemrze częściej, niż mogłoby się wydawać.
Jak ujmuje to „Los Angeles w latach trzydziestych: Przewodnik WPA po mieście aniołów” – w istocie tak liryczny, że można stwierdzić, że został napisany przez artystę, a nie biurokratę – Południowa Kalifornia włącza krajobraz małego kraju do kilka z nich. tysięcy mil kwadratowych”. Jest to nierówne pasmo górskie oddzielone głębokimi kanionami i wznoszące się nad szczytami na wysokości 3000 metrów nad poziomem morza; las i rozległa pustynia, pagórkowate podgórze, żyzne doliny i sezonowe rzeki prowadzące do morza; a Region z nierównymi wybrzeżami, wybrzeżami, przylądkami, zatokami i zielonymi wyspami obmywanymi przez Ocean Spokojny.
Los Angeles to skomplikowane miejsce. W tym cotygodniowym artykule Pat Morrison wyjaśnia, jak to działa, historię i kulturę.
Przy tych wszystkich plażach i nadmorskich klifach, wysokich i niskich pustyniach, szczytach gór i przełęczy oraz wypływających rzekach – co najmniej pół tuzina mikroklimatów – burzliwa pogoda może być zaskoczeniem, ale nie powinna być szokiem. Harry W swojej założycielskiej książce P. Baileya z 1966 r. „The Southern California Climate” odnotowano, że cała ta „obca” pogoda – wiatr, deszcz, grzmoty i błyskawice pochodzące z pustynnego powietrza, zimnego powietrza źródłowego i powietrza oceanicznego – sprawiła, że ​​Los Angeles stało się „odległe”. Różnorodność typów pogody jest większa, niż można by się spodziewać na podstawie warunków czysto lokalnych.
Zatem gdyby UCLA i USC naprawdę chciały dołączyć do Wielkiej Dziesiątki, mogłyby powiedzieć z techniczną autentycznością: „Hej, ludzie z Icy Rust Belt, u nas też jest śnieg!”
Ale niezbyt często, niezbyt dużo. Od stycznia 1962 r. w centrum Los Angeles nie padał prawdziwy śnieg jak gimnastyczka olimpijska, ale jeszcze w lutym 2019 r. płatki śniegu w Malibu, Northridge i kilku innych miejscach wywołały podmuch wiatru na Twitterze.
Umiarkowany klimat nie jest już tylko zaletą południowej Kalifornii. To właściwie dogmat, męcząca przyjemna pogoda, sprzedawana jak olej wężowy.
Robert Frost napisał w swoim wierszu „New Hampshire”, że poznał ludzi z innych stanów.” Spotkałem Kalifornijczyka, który /mówił o Kalifornii – taki szczęśliwy stan/Powiedział, że pod względem klimatycznym tam nikt nie umiera /naturalnie …”
Bob Hope, rodowity londyńczyk, który gra w golfa w wiecznym słońcu nieskazitelnej zieleni, prowadzi archiwum dowcipów na temat niekorzystnej pogody w Kalifornii. Pomysłodawcą tego dowcipu jest aktor Monty Woolley, który może zamarznąć tylko na śmierć pod kwitnącym krzakiem róż na południu Kalifornia.
Kiedy robisz wielką sprawę – na przykład południową Kalifornię – ponieważ nie ma dramatycznej pogody, a potem dostajesz ogromną dawkę innych rzeczy, takich jak dudniące i trzaskające czerwcowe burze, wydaje się to więcej, niż moglibyśmy przyznać. Takie rzeczy są jeszcze bardziej niepokojące, gdy pogoda się zdarza i nie zawsze jest „dziwakiem”.
„The Times” w kółko używa słowa „dziwak”, aby opisać pogodę, która jest sprzeczna z fabułą Izby, tak jak to miało miejsce w lipcu 1918 r. w opisie „najdziwniejszej burzy, jaka nawiedziła Kalifornię od ponad 20 lat”. podpalił zbiorniki do przechowywania ropy w El Segundo i rozłupał 20-metrową sosnę w Pasadenie – jasne, wpływ człowieka na człowieka był ogromny, ale jako burza samo w sobie może nie być takie dziwne.
Rola Steve'a Martina jako prognostyka pogody w „The Los Angeles Story” czasami rejestruje stałe, bezchmurne prognozy. Potem, gdy przewiduje słońce, słońce, słońce, deszcz nie przestaje padać, i zostaje złapany. Prawdziwy prognostyk pogody z Los Angeles, Urodzony w Iowa, absolwent MIT Kenneth Showalter powiedział w 1951 r., że nawet na wydrukowanej stronie można było dostrzec nutkę dumy: „Możemy pochwalić się krajem o „największych na świecie dziennych wahaniach pogody”. W 1972 r. meteorolog z KABC, Alan Sloane, podzielił się zasady meteorologa: „11 przykazanie każdego telewizyjnego meteorologa brzmi: wyjdź ze studia, zanim program zostanie wyemitowany”. Patrzeć."
Wizja łącząca realizm magiczny, komedię romantyczną, a nawet Szekspira i coś, co może być jedynie głosem Martina. „The Los Angeles Story” wreszcie ukaże się na Blu-ray 9 listopada, po czym nastąpi odczytanie na żywo scenariusza dostarczonego przez film 13 listopada, niezależny.
Czwarty co do wielkości opad w ciągu 24 godzin w historii kontynentalnych Stanów Zjednoczonych wyniósł imponujące 25,83 cala i wypadł w styczniu 1944 r. w górach San Gabriel, kilka mil nad Sierra Madre. Okoliczne góry były maszyną przeciwpowodziową, wylewającą wodę deszczową w dół gór i kanionów Arroyo, powodując śmiertelne powodzie, najbardziej pamiętne w latach 1914, 1934 i 1938.
Nigdy dokładnie nie policzono liczby ofiar śmiertelnych powodzi sylwestrowych w latach 1933–1934, ale musiały zginąć dziesiątki ofiar w wąwozach, które zaczynały się nad Montrose i La Crescenta i sięgały do ​​podnóża gór. zginęły bliźniacze cheerleaderki z USC oraz byli aktorzy dziecięcy Winston i Weston Dotty, którzy wrócili do domu z imprezy.
W 1938 r. kolejna powódź wywołana deszczem – prawdopodobnie w wyniku wcześniejszego El Niño – zalała całe kilometry Los Angeles. Ceremonia wręczenia Oscarów została przełożona o tydzień. W tym wypadku zginęło co najmniej 100 osób, z czego 15 stało na mostu, zdumiewając się szybkością wody, gdy nagle powódź zalała most.
Burmistrz Los Angeles Frank Shaw powiedział Amerykanom przez radio: „Dzisiaj w południowej Kalifornii świeci słońce i… Los Angeles wciąż się uśmiecha”. Sześć miesięcy później odwołano go nie za kłamstwa na temat pogody – że to jego obywatelski obowiązek – ale z powodu korupcji.
Rok po powodziach ze Starego Testamentu w 1938 r., deszcze, grad, burze, podwójne tęcze i obfite opady śniegu nawiedziły jednocześnie różne części Beverly Hills w Los Angeles, tworząc grad wielkości pięciocentówek i takie porównania muszą być obraźliwe dla przedmieść złożonej waluty.
We wrześniu temperatura przekroczyła 30 stopni, a ulewna ulewa w hrabstwie Riverside oznaczała konieczność ewakuacji 75 pracowników przy tamie na rzece San Jacinto. Porozmawiajmy o swoim mikroklimacie: w Gilman Springs w ciągu dwóch godzin pada 5 cali deszczu, ale to za mało w Hemet, oddalonym o około 12 km, powiedzieć „pada deszcz”, zanim przestaniesz to mówić.
W styczniu 1932 roku spadł śnieg przez prawie dwie godziny, co wystarczyło, aby przeprowadzić spis leniwych bałwanów w niektórych częściach Los Angeles.
[Zauważ, że nawet w hrabstwie Los Angeles rolnictwo było ogromnym przemysłem i aż do około 1950 roku hrabstwo było najbardziej dochodowym hrabstwem rolniczym w Stanach Zjednoczonych. „Dziwak” nie oznacza tylko myląco odmiennej pogody; może to oznaczać różnicę między plonem a nieurodzajem.)
Burza z piorunami w czerwcu 1931 r. wywołała osiem pożarów lasów i zraniła czterech chłopców z Pomony, gdy jeździli na rowerach wokół dużego drzewa przed YMCA Pomona, które zostało porażone prądem. Kolejna błyskawica przebiła trzystopową dziurę w dachu plantacji pomarańczy San Dimas. Budynki Stowarzyszenia i w zamyśleniu wszczęto alarm przeciwpożarowy.
Wiatry Santa Ana, niczym szarlotka, przychodzą i odchodzą gorące lub zimne, ale zawsze przemykają i gwiżdżą. W grudniu 2011 r. podniosły liczbę huraganów do kategorii 2, przy utrzymującym się wietrze o prędkości 150 km/h u podnóża Sanu Gabriela, wyrywając drzewa, takie jak wiele młodych marchwi, w Arboretum hrabstwa Los Angeles oraz Bibliotece i ogrodach Huntington.
W marcu 1963 r. burza piaskowa osiągająca prędkość 80 km/h zmusiła drużyny Angels i Houston Colts .45 — dwa lata przed przemianowaniem ich na Astros — oraz ich 7000 fanów z boiska w Palm Springs. Ten sam duży system burzowy rzucił wystarczającą ilość śniegu na górę Cheviot. w zachodnim Los Angeles na bitwę na śnieżki.
W lutym 1983 r. tornada i epokowe ulewy wypędziły odwiedzającą królową Anglii – władczynię kilku bardzo podmokłych wysp – z jej jachtu z dala od suchego lądu. Ta sama burza wysłała szalejące chmury lejowe na południe od Los Angeles, lewitując samochody i przewracając przyczep kempingowych i podważenie kawałka dachu Centrum Kongresowego w Los Angeles. Dało to także lokalnej stacji telewizyjnej rzadką okazję odtworzenia „Tornado Watch” na naszych ekranach.
Po zamieci śnieżnej w 1932 r. – jeśli można to nazwać kilkoma centymetrami – „Times” namierzył meteorologa US Weather Service LH Daingerfielda. Spokojnie wywołuje naszą histerię:
„Zawsze wydaje mi się zabawne, gdy nazywa się pogodę w południowej Kalifornii „niezwykłą”… Ludzie tutaj są tak przyzwyczajeni do łagodnych wiatrów i spokojnej, łagodnej pogody, że gdy wydarzy się coś przedwczesnego, na przykład gdy pada śnieg, zaczynają krzyczeć: „To jest takie niezwykłe!” Jednorodność naszego „zwykłego” klimatu sprawia, że ​​nawet najmniejsze „niezwykłe” różnice są widoczne”.
Pat Morrison jest pisarką i felietonistką „Los Angeles Times” i zdobyła dwie nagrody Pulitzera jako członkini dwóch zespołów reporterskich. Jej publiczne programy radiowe zdobyły sześć nagród Emmy, jej dwie książki non-fiction stały się bestsellerami, a „Hollywoodzki sklep z hot dogami” Pink's nazwała swoim imieniem swojego wegetariańskiego psa.


Czas publikacji: 02 sierpnia 2022 r